Zdarza się też, że przedsiębiorca nie mógł bronić się przed nakazem zapłaty, ponieważ nie wiedział, że w ogóle go wydano. Gdy o nakazie zapłaty przedsiębiorca dowiedział się dopiero po podjęciu przez komornika czynności, może on złożyć do e-sądu zażalenie na postanowienie o nadaniu nakazowi zapłaty klauzuli Z bierną agresją mamy do czynienia, gdy osoba z naszego otoczenia nie potrafi skonfrontować się z problemami w bezpośredni sposób. Wówczas ucieka się do ukrytych sposobów wyrażania złości tudzież frustracji. Przemoc w "białych rękawiczkach". "To była moja wina, źle się na niego spojrzałam". Psy atakują w różny sposób-jedne kąsają i puszczają, inne nie odpuszczają chwytu. Niezależnie od metody, osłaniaj się chronionym ramieniem i wycofuj powoli w stronę wyjścia, teraz już frontem do psa. Osłaniaj szczególnie twarz i głowę, również szyję-pogryziona ręka się zrośnie, przegryziona tchawica nie. Reasumując, „Kiedy musisz się bronić” to wyjątkowy a zarazem szczegółowy przewodnik samoobrony. Autor łączy naukę samoobrony z nowym sposobem myślenia o przemocy, która w przypadku zagrożenia życia musi stać się „odpowiedzią”. Bowiem oprawca używa przemocy aby niszczyć, a ofiara powinna posłużyć się przemocą, aby Bardzo ważne w pracy z psem agresywnym jest odczytywanie tych próśb i reagowanie na nie, szanowanie ich. Taką prośbą może być na przykład zatrzymanie się lub zajście nam drogi, gdy idziemy w kierunku innego psa. To może być spojrzenie w bok, w stronę w którą pies wolałby odejść i uniknąć konfrontacji z niepokojącym go Jak się bronić przed cyberprzestępcą? Sposobów na obronę przed cyberprzestępcami jest mnóstwo, najważniejsza jest jednak ostrożność. Przede wszystkim nie można w sieci lekkomyślnie podawać swoich danych. Dotyczy to zarówno informacji osobistych, jak i np. loginów, haseł do kont itd. cjBNq2d. Rozpoczęcie sezonu wakacyjnego sprzyja planowaniu dłuższych wypadów rowerowych za miasto – a co jeśli na swojej drodze spotkamy wrogo nastawionego psa? Wbrew pozorom, jest to bardzo skomplikowany i ważny temat, ponieważ nie ma jednego właściwego rozwiązania, które w 100% gwarantowałoby nam uniknięcie pogryzienia przez niesfornego czworonoga – ile sytuacji tyle możliwych scenariuszy. Zatem jak się zachować w sytuacji, gdy na swojej drodze spotkamy wrogo nastawionego psa? Przede wszystkim należy pamiętać, że pies to zwierze terytorialne i w większości przypadków do ataków dochodzi w chwili, gdy wtargniemy na jego teren. O ile nie okaże się, że trafiliśmy na przyjaźnie nastawionego burka, który podbiegł do nas aby się tylko przywitać, to nasze wtargnięcie zazwyczaj zakończy się szczekaniem. To jak dalej rozwinie się sytuacja w dużej mierze zależy od nas, a bliżej od tego czy swoim zachowaniem będziemy prowokowali psa, czy też uda nam się opanować sytuację i szczęśliwie się oddalić. Ocena sytuacji Jeśli już z daleka wypatrzymy ewentualne zagrożenie, powinniśmy ocenić sytuację i przyjąć kilka możliwych do rozegrania scenariuszy, a następnie wybrać najbezpieczniejszy wariant. Może to być jednoznaczne z koniecznością zawrócenia oraz nadłożenia drogi w celu ominięcia zagrożenia, ale bezpieczeństwo zawsze powinno być na pierwszym miejscu. Z góry zakładam, że w zasięgu wzroku nie ma właściciela czworonoga, więc na ewentualną pomoc z jego strony nie należy liczyć. Jak dalej rozwinie się sytuacja zależy od skali potencjalnego zagrożenia (czyt. wielkości psa/psów, poziomu agresji, topografii terenu, wagi roweru oraz poziomu naszego zmęczenia). Jeśli widzimy, że wzbudziliśmy zainteresowanie (co łatwo odczytać z postawy psa), najbezpieczniej będzie po prostu zawrócić i ominąć „przeszkodę” bocznymi drogami. Jeśli natomiast jest już za późno na odwrót lub ze względu na ukształtowanie okolicy nie mamy innej możliwości niż przeć naprzód, powinniśmy zachować spokój. Po pierwsze nie wykonujmy gwałtownych ruchów, nie krzyczmy i nie rzucajmy w zwierzę różnymi przedmiotami – takie zachowanie tylko rozzłości burka a jego poziom agresji będzie stale rósł. Spróbujmy powolnym, jednostajnym tempem przejechać obok psa, nie podejmując z nim bezpośredniego kontaktu wzrokowego, jednocześnie kontrolując czy zwierze nie szykuje się do ataku. Jeśli w akompaniamencie jazgotu zaobserwujemy, że zaczyna się robić niebezpiecznie, proponuję (osobiście tak robię) znacznie zwolnić lub nawet się zatrzymać, odgrodzić się od napastnika rowerem i zacząć próbować łagodnym głosem uspokajać psa (można przy tym troszkę „pocmokać” 🙂 ) – brzmi bardzo zabawnie, ale po pierwsze, nie tak łatwo zachować zimną krew, kiedy ma się w perspektywie kontynuowanie jazdy z pogryzioną łydką, a po drugie „cmokanie” działa cuda :). Plus jest taki, że zwierzę na chwile „głupieje”, a my korzystając z jego dezorientacji możemy zacząć pomału się oddalać. Jak dotąd taka metoda nigdy mnie nie zawiodła, a spotkałem na swojej drodze niejedną „bestię” 🙂 A co w sytuacji, kiedy zostaniemy zaatakowani w ostatniej chwili? Może się tak zdarzyć, że podczas wyprawy nie zauważymy że oto wjeżdżamy na teren będący pod jurysdykcją miejscowego czworonoga, a ten jakby tylko czyhał na zbłąkanych turystów i w najmniej dogodnej dla nas sytuacji przypuści atak. Tu sprawa nie wygląda już tak sielankowo – w takim przypadku również musimy ocenić naszą sytuację, ale tu dla odmiany wszystko dzieje się w ułamkach sekund. Jeśli poruszamy się ze znaczną prędkością, a ukształtowanie terenu, stan nawierzchni, odległość od psa oraz jego wielkość, jak również nasza kondycja nam na to pozwoli, proponuję ucieczkę. Oczywiście, możemy również próbować uspokoić psa, ale przyjmując najmniej dla nas najmniej korzystny scenariusz zmuszeni będziemy się bronić… ŚPB – Środki Przymusu Bezpośredniego 🙂 Nie jesteśmy całkowicie bezbronni jeśli chodzi o konfrontację z ujadającym psem. Na rynku dostępnych jest kilka środków, które mają za zadanie wspomóc naszą „walkę” z czworonogiem i skutecznie zniechęcić go do dalszego ataku. Tylko z tym „skutecznie” to kwestia sporna, ponieważ nie w każdych warunkach da się ich użyć, lub niewłaściwe zastosowanie może przynieść więcej szkody niż pożytku. Możemy zaopatrzyć się w gaz pieprzowy, którego aplikacja zgodnie z instrukcją na pewno przyniesie oczekiwany skutek, jednak może się okazać, że w ferworze walki ciężko będzie nam po niego sięgnąć jak również nie będziemy mieli czasu na analizowanie kierunku wiatru, gdzie chwilę po użyciu gazu chmura zamiast w psa, uderzy w nasze nozdrza 🙂 Lepszym rozwiązaniem byłoby wykorzystanie gazu w żelu – jedynie co musielibyśmy zrobić to rozplanować sobie wszystko logistycznie i umieścić pojemnik w zasięgu ręki, tak aby zawsze był łatwo dostępny. Niektóre źródła podają, że można wykorzystać petardy hukowe w celu odstraszenia, jednak nie bardzo wierzę w ich skuteczność, ponieważ zanim odpalimy ładunek nasza łydka będzie łatwym celem dla rozzłoszczonego zwierzaka, a po drugie osobiście widziałem zwierzęta na których huk spowodowany przez wybuch znacznie większych ładunków nie robił najmniejszego wrażenia, lub wręcz wzmagał agresję zwierzęcia. Do naszego arsenału możemy dodać odstraszacze ultradźwiękowe, które z założenia mają emitować sygnał o częstotliwości niesłyszalnej dla ucha ludzkiego, a bardzo nieprzyjemnego dla czworonogów. Z opinii jakie wyczytałem o podobnych zabawkach na różnego rodzaju forach wynika, że w większości przypadków psy „coś słyszą” ale absolutnie nie powoduje to spodziewanej przez nas reakcji. Żadnej z powyższych metod nie stosowałem, więc nie mogę z czystym sumieniem polecić konkretnego rozwiązania. Jednak warto wspomnieć o takich możliwościach, a jeśli ktoś ma ochotę może poszukać informacji na temat skuteczności dostępnego na rynku asortymentu. Kiedy wszelkie metody zawiodą…. W ostateczności, kiedy wszystkie metody zawiodą a atak rozwścieczonego psa będzie nieunikniony, zaleca się przyjęcie pozycji „na żółwia” czyli: 1. spleść dłonie do wewnątrz 2. schować kciuki do środka 3. założyć ręce na kark 4. osłonić nimi uszy 5. uklęknąć 6. przyciągnąć głowę do kolan …ale… psi behawioryści podważają ten schemat, ponieważ jak twierdzą przyjmując tę pozycję wystawiamy na atak swoje czułe punkty (np. nerki), które w większości przeprowadzonych testów są celem ataku. Naszym odruchem będzie zakrycie bolącego miejsca, a tym samym odkryjemy nasze najsłabsze punkty – tętnice – wówczas pies ma zielone światło aby zaatakować ponownie. Została opracowana strategia, która polega na celowym przeniesieniu agresji psa na inny element, który się szybko przemieszcza np. torba czy plecak. Należy wówczas ustawić się nieruchomo bokiem do psa, jednocześnie unikając bezpośredniego kontaktu wzrokowego, a następnie próbować przenieść uwagę czworonoga np. na reklamówkę, plecak czy kurtkę w taki sposób aby to z nią zaczął konfrontację. Kiedy pies będzie zajęty szarpaniem podanego przedmiotu, jak twierdzą behawioryści, będziemy mieli czas, aby powoli się oddalić. A co jeśli pies nas pogryzie? Jeśli dojedzie do ataku i zostaniemy pokąsani przez psa pamiętajmy, że najważniejsze jest prawidłowe opatrzenie rany, która musi być przemyta i zdezynfekowana. Nie można bagatelizować nawet najmniejszego ugryzienia, ponieważ pies mógł być chory na wściekliznę. Jak twierdzą lekarze, dokładne przemycie rany wodą z mydłem o 90% zmniejsza nasze szanse na zarażenie tą chorobą. Jeśli natomiast konieczna będzie pomoc ambulatoryjna, bezwzględnie udajmy się do najbliższego punktu medycznego. O ile to możliwe, spróbujmy ustalić kto jest właścicielem psa i zażądać od niego dowodu szczepień czworonoga. Właściciel zobowiązany jest również do pokrycia kosztów leczenia czy zwrotu pieniędzy za zniszczone ubrania. Jeśli natomiast niemożliwe będzie odnalezienie osoby odpowiedzialnej, lub polubowne porozumienie będzie niemożliwe, powinniśmy zawiadomić Straż Miejską lub Policję. Pamiętajmy, że to nie wina psa, a brak właściwego nadzoru nad czworonogiem jest przyczyną większości ataków. Jeśli macie swoje sposoby jak radzić sobie z niesfornymi zwierzakami, piszcie w komentarzach. ROZMAITOŚCI Policja schwytała już kilkanaście psów, które dotkliwie pogryzły młodą kobietę. Psycholog psów tłumaczy, jak zachować się na wypadek podobnego ataku. 05:18 Autor: iStock / screen Facebook Informacja Turystyczna w Łasku Do zdarzenia doszło kilka dni temu. 18-letnia kobieta wracała z przystanku, kiedy nagle zaatakowała ją wataha psów licząca kilkanaście osobników. Zakrwawioną dziewczynę zauważył jeden z kierowców, który natychmiast wezwał do niej pomoc.– Świadek, który tamtędy przejeżdżał, zauważył ciężko ranną kobietę, która leżała w rowie z ranami szarpanymi i krwawiła. Natychmiast wezwał pogotowie i policję. Medycy udzielili pomocy kobiecie. Przewieziono ją do jednego z łódzkich szpitali – informowała Katarzyna Staśkowska, rzeczniczka policji w specjalizujący się w odławianiu zwierząt w ciągu czterech dni schwytali 13 psów. Sprawa trafiła również do prokuratury, która wyjaśni okoliczności zdarzenia. Trwa również ustalanie, kto poniesie odpowiedzialność za atak czworonogów. Ofiara jest pod opieką lekarzy. Jej leczenie wymaga specjalistycznych bronić się przed agresywnymi psami?– Przede wszystkim nie wolno panikować. Krzyk, machanie rękami i uciekanie na pewno nie pomogą, a mogą nawet zaszkodzić. Pies będzie gonił i atakował wszystko, co tylko się rusza. Taki jest jego instynkt – mówi Iga Sozoniuk, która zawodowo zajmuje się psychologią psów.– Skupiamy się głównie na ochronie twarzy, klatki piersiowej i genitaliów. Jeśli istnieje taka możliwość, warto osłonić się jakimś przedmiotem, np. krzesłem. Jeżeli nie ma nic takiego pod ręką, trzeba zdecydowanym ruchem paść na ziemię, skulić się i czekać nieruchomo, aż pies odejdzie – tłumaczy ekspertka. I dodaje, że nie powinno się klękać, bo rozjuszone zwierzę może przewrócić swoją zminimalizować ryzyko ataku i jego dotkliwych konsekwencji, należy przyjąć określoną postawę i zachować zimną krew. Okazuje się również, że atak można przewidzieć.– Na ogół pies, zanim zaatakuje, wysyła sygnały. Przeciętny człowiek nie jest w stanie ich odczytać z prostego powodu. Nie mamy na ten temat powszechnej wiedzy, którą posiadają specjaliści – dodaje Iga Sozoniuk. Data dodania: 05:18 Napisz komentarz Komentarze Artur Bowsza 8 maja, 2016 Puszczone samopas bądź bezpańskie psy, szwendające się w większych lub mniejszych watahach, stanowią problem w wielu częściach świata. Nie wszystkie z nich muszą mieć przyjazne zamiary. Na dodatek najlepszy przyjaciel człowieka, z wiadomych tylko sobie przyczyn, pała czystą nienawiścią do rowerzystów, warto więc wiedzieć jak się zachować w sytuacji spotkania z agresywnym przed psem pasterskimNiektóre owczarki bardziej podobne są do niedźwiedzia, niż psa…We wszystkich górzystych miejscach na świecie podstawową wiejskiej gospodarki staje się hodowla. Tam, gdzie jałowa ziemia pokrywa twarde skały, lepiej było porzucić pługi i, wraz ze stadem owiec, udać się na rozległe górskie hale, gdzie zwierzęta będą mogły paść się beztrosko. Stada od zawsze stanowiły łakomy kąsek dla dużych drapieżników, takich jak wilki i niedźwiedzie. W celu obrony inwentarza pasterze posługują się specjalnie szkolonymi psami pasterskimi, często dużymi i agresywnymi rasami, które pozostawione samopas będą w stanie dać sobie radę z inteligentne i samodzielne zwierzęta. Jeżeli znajdą się na twojej drodze, zagrodzą Ci drogę do stada, którego pilnują i często nie pozwolą się do niego zbliżyć pod groźbą pogryzienia. Nie zawsze w pobliżu znajdzie się pasterz, który przywoła psy do porządku. Co robić w takiej sytuacji?Zejdź z roweru i ustaw go tak, aby stanowił barierę oddzielającą Ciebie od psów. Jeśli jest was więcej, stwórzcie rodzaj okręgu, gdzie wszyscy rowerzyści znajdują się w środku rowerowej zapory. Psów zawsze jest kilka i będą próbowały was otoczyć, warto zabezpieczyć się na taką górach nie próbuj prześcignąć czworonogów. Na rowerze Twoje nogi są łatwym celem, a w terenie, zwłaszcza z sakwami, ciężko będzie przegonić zdrowe, silne się w miejscu. Strach ma wielkie oczy. Psy nie przyszły po to, by Cię zagryźć, one mają za zadanie nie dopuścić Cię do stada i dają do zrozumienia, że nie warto bliżej podchodzić. Jeśli posłuchasz ostrzeżenia, nic Ci nie akurat stado przechodzi, wycofaj się powoli na bezpieczną odległość i poczekaj, aż oddali się od czekanie nie ma sensu, zwierzęta pasą się na miejscu, a przed Tobą daleka droga i trzeba jechać możesz zdecydować się, przejść. Idź powoli, ale pewnie, nie zatrzymuj się nagle i nie cofaj, nie wykonuj gwałtownych ruchów. Cały czas trzymaj rower tak, aby oddzielał Cię od zagrożenia. Nie patrz psom w oczy, w ich świecie oznacza to rzucenie psy będą zachowywać się agresywnie, podnieś (lub udaj, że podnosisz) z ziemi duży kamień i trzymaj go w ręce wyciągniętej nad głową. Większość kundli doskonale rozumie zagrożenie i odpuszcza, nie mając ochoty oberwać. Oczywiście nie rzucaj w psa kamieniami, pomijając kwestie etyczne, uderzone zwierzę może zaatakować w obronie własnej. Poza tym stanowi czyjąś własność, a pasterz, który zobaczyłby jak niszczysz jego dobytek, zapała chęcią złojenia Ci o trzeźwej ocenie sytuacji, jeśli pies podbiega z obnażonymi kłami, próbuje ugryźć, lepiej wycofać się i poszukać innej przed bezpańskimi psami Podkulona tylna część ciała, opuszczone uczy i przykurczona sylwetka, sugerują postawę uległą- pies boi się i nie zaatakuje, jeżeli pozostawimy go w kategorię stanowią stada psów, szlajających się po poboczach dróg. W krajach Bałkańskich i na Ukrainie jest ich bardzo dużo, na sfory można natknąć się nawet w centrum miasta, najczęściej jednak wałęsają się na przedmieściach. Bezdomne i na wpół zdziczałe mogą przenosić choroby, a rowerzysta, czy nawet pieszy wędrowiec, który pojawił się na ich terenie, może wzbudzić agresję. Te psy są dużo bardziej nieprzewidywalne niż owczarki, jeśli zachowują się agresywnie to trzeba bronić się wszelkimi dostępnymi sposobami:Frontalna Szarża. Choć brzmi absurdalnie, to widok rozpędzonego roweru (a zwłaszcza kilku) złamie psychikę nawet najzadziorniejszego kundla. Najlepiej wybrać na cel przywódcę sfory (z reguły najgłośniejszy, największy kozak w towarzystwie) i rozpędzić się jadąc prosto na niego. Pies ucieka w popłochu w bok a my mamy kilka sekund by uciec, zanim rozpocznie pościg. Oczywiście szarżę można przeprowadzać tylko, jeśli mamy przed sobą płaską drogę (albo, z górki) i wiemy, że damy radę uciec nie szarżujemy, również warto zsiąść z rowerów i ustawić się w bezpiecznym szyku tak, jak w punkcie o psach pasterskich. Pilnujemy tyłów, bo psy niechętne będą atakować od należy rzucać psom niczego na pożarcie. Może pomoże to odwrócić ich uwagę od nas, ale nauczą się wymuszać haracz od przechodniów i w perspektywie czasu coraz bardziej uprzykrzać będą życie innym pokazać, że się nie boimy, pewny krok, wyprostowana postawa i donośny okrzyk często wystarczą, żeby spłoszyć kundle lub zniechęcić je psy zachowują się agresywnie, nie pozwalamy im się zbliżyć i odpędzamy na wszelkie możliwe sposoby: warto chlusnąć w kundla wodą z bidonu (bardzo tego nie lubią), wziąć solidnego kija i trzymać nad głową, gotowy do uderzenia, metoda z kamieniami też zdaje egzamin. Psy mogą być wściekłe albo przenosić inne choroby, więc nie warto mieć tutaj żadnych ewentualność nieprzyjemnych spotkań warto zabezpieczyć się w dobry, żelowy gaz pieprzowy, przeznaczony do odstraszania zwierząt. To niewątpliwie najlepszy i najskuteczniejszy środek obrony, tak przeciwko niebezpiecznym zwierzętom jak i ludziom. Jeden celny strzał takim gazem skutecznie wyeliminuje agresywnego czworonoga, a nam da czas, aby oddalić się na bezpieczną broniący obejściaPies, który czuje się zobowiązany do obrony obejścia z dziką rządzą rzuci się w pogoń za rowerzystą. W przypadku wiejskich kundli, które zobaczywszy rowerzystę, rozpalone nienawiścią wyskakują z dziury w płocie i rozpoczynają pogoń, z zamiarem wpicia wyszczerzonych zębisk w nasze łydki. Na takie sytuacje nie ma żadnej dobrej metody poza solidnym kopniakiem albo strzałem gazem prosto w głupi psi pysk. Problem pojawia się jeżeli zamiast małego, hałaśliwego natręta ściga nas bydle wielkości cielaka. W tej sytuacji wyjścia są dwa- uciekaj- ale tylko jeśli wiesz, że dasz radę, bądź zejście z roweru z przygotowanym gazem. Wówczas stosuj się do rad z poprzedniego akapitu licząc, że gospodarz znajduje się w pobliżu i w porę odwoła potwora…Strach ma wielkie oczyŁagodny olbrzym z Udabno może budzić respekt wyglądem, ale w rzeczywistości to przyjacielska bestia 🙂Należy pamiętać, że większość spotkań czy to z psami pasterskimi, czy przydrożnymi sforami ma charakter przyjazny i pozbawiony agresji. W relacjach rowerzysta-pies podstawą jest zdrowy rozsądek i opanowanie. Wyprostowana postawa i postawione uszy jeszcze nie sygnalizują agresji, tylko czujność i zainteresowanie, pies ocenia sytuację i, nawet jeśli poszczekuje na nas z daleka, to ciągle jeszcze nie oznacza, że zamierza zaatakować. Ale w połączeniu z obnażonymi kłami daje wyraźny sygnał agresji i wtedy niezwłocznie należy przedsięwziąć środki obrony. Pamiętajcie też, że w razie pogryzienia należy niezwłocznie zgłosić się do najbliższego szpitala, by jak najszybciej zastosować szczepionkę przeciw wściekliźnie! Jest to choroba śmiertelna, a wystąpienie pierwszych jej objawów nieuchronnie prowadzi do bolesnej czy Wy znacie jakieś skuteczne metody radzenia sobie z czworonogami? Zapraszam do dzielenia się nimi w komentarzach pod artykułem. Kategoria: Porady Czy post był pomocny? Kliknij gwiazdkę, by ocenić. Średnia ocena / 5. Liczba głosów: 9 Brak ocen. Możesz być pierwszy...Udostępnij Post:Artur BowszaCzołem! Jestem twórcą serwisu Życie w Namiocie. Jeżeli podobają Ci się moje teksty, koniecznie zajrzyj tu jeszcze kiedyś. A jeśli pragniesz znaleźć więcej ludzi dzielących pasję do podróży, dołącz do naszej gupy na facebooku: Podróże i Przygoda Tu nie ma mowy o żadnym wyżywaniu się, tylko o sytuacji, w której bronie się, bo pies chce mnie ugryźć. Nie ważne czy to mały czy duży pies, nie mam zamiaru dać się gryźć. A pretensje do właściciela to można zgłaszać już po fakcie, co generalnie jakoś mnie nie “nowy”. Proszę czytać ze zrozumieniem. Tu nie chodzi o celowe wtargnięcie na teren psa, psów. Mowa jest o obronie przed zwierzęciem które cię atakuje. Nikt normalny nie ryzykuje celowo spotkania z agresywnym psem, po prostu tak się zdarza. A obowiązkiem właściciela jest odizolowanie czworonoga od postronnych osób. Oczywiście cierpi na tym zwierzę, ale trzeba wybrać, on albo Ty. nowego. Ty wychodzisz czasem z domu? Masz kontakt z prawdziwym zyciem? Juz ja widze jak spokojnie podchodzisz do wlasciciela posesji z krwawiaca łydka i delikatnie acz stanowczo zwracasz mu uwage ze nie dopilnowal swojego pupilka. Myslisz ze wlaściciel sie przejmie? Jak zaczniesz robic zdjecia telwfonem i wzywac policje to jeszcze od niego wyłapiesz. Krótka piłka- pies biegnie cie ugryść, kopiesz go, następnym razem nie wybiegnie na nikogo bo bedzie wiedzial czym to sie konczy. Tak wyglada życie.“Nowy” – samoobronę uważasz za wyżywanie się na zwierzęciu?? W dodatku na zagranicznych wyprawach, na dzikich terenach, gdzie pogryzienie nogi może oznaczać koniec podróży! (o zdrowiu i życiu nie wspomnę)Witam To sa tylko pobożne życzenia kogoś, kto nie był nigdy zaatakowany podczas jazdy na rowerze. W praniu już tak pieknie nie jest. Oby skończyło sie tylko na jedym chwycie zębami (przez jednego kundla). W przypadku bandy (4-5 psów), to już jest inna bajka. To recydywa. A z nią nie ma układów. Mimo wszystko, tylko zdecydowana reakcja może tym psom przypomnieć, gdzie jest ich miejsce. Fanom wszyskich psów polecam jeden dzień pod celą. Dobrze jest widzieć świat także z drugiem komentarz Jeżeli uważasz, że ze wszystkich potraw najlepiej smakuje przygoda, a serce bije Ci mocniej na myśl o kolejnej podróży w nieznane, Życie w Namiocie to miejsce dla Ciebie! Życie w Namiocie na Facebooku Wśród Niemców rosną obawy co do możliwości obrony przed ewentualnym rosyjskim atakiem. Mówi się o "żelaznej kopule", na kształt izraelskiego pomysłu. Ten ostatni jest w stanie unieszkodliwić 90 proc. rakiet wpadają w panikę, domagają się nowej „żelaznej kopuły” do ochrony ich przed rosyjskimi CSU wezwali do lepszej ochrony Niemiec w obliczu narastających napięć między Zachodem a Rosją. Na początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę Niemcy ogłosiły znaczną podwyżkę wydatków wojskowych, co oznacza historyczną zmianę w niemieckiej polityce dokumencie przygotowanym na posiedzenie CSU, do którego dotarł niemiecki "Bild", czytamy: Niemcy potrzebują nowoczesnej, sprawnie działającej tarczy antyrakietowej, niemieckiej żelaznej Dobrindt, przewodniczący grupy parlamentarnej CSU, powiedział w tym dokumencie: Brutalne ostrzały rakietowe Putina na Ukrainie pokazują, że Niemcy jak najszybciej potrzebują żelaznej kopuły opartej na modelu izraelskim, oferującej maksymalną ochronę przed atakami z powietrza. Odpowiedzią na żelazną kurtynę Putina musi być żelazna kopuła z nowoczesną tarczą antyrakietową dla naszego krajuIzrael rozwinął swój system obrony „Iron Dome” (Żelazna kopuła) w odpowiedzi na ataki rakietowe grup palestyńskich. Według tamtejszych wojskowych system przechwycił 90 procent rakiet wymierzonych w ten znajdują się w zasięgu rosyjskich systemów rakietowych, ale brakuje im tarczy ochronnej przed zagrożeniem. Jedną z omawianych opcji jest system rakiet Arrow 3 opracowany przez USA i Izrael. Według producenta może przechwycić pocisk nuklearny w odległości do 2000 ofertyMateriały promocyjne partnera Zastanawiałem się, jaki byłby najlepszy sposób ochrony przed atakiem psa. Interesuje mnie, jakie opcje bez broni są dostępne w następujących scenariuszach: Przeciw pojedynczemu wściekłemu psu. Przeciw paczce psów. Przeciw psu bojowemu (pitbull, rotweiller, bulldog itp.) Komentarze Odpowiedź Nie jestem pewien, ile potrzebujesz do przeanalizowania tego. Unikanie przerażających psów na dobry początek. Psy atakują w linii prostej i używają zębów (i rozmiaru / masy). Inne niż uderzanie lub chwytanie wrażliwych miejsc psa (nos, oczy, gardło), nie masz innego wyjścia, jak tylko uderzyć go dowolną techniką, jaką możesz bezpiecznie zastosować. Oczywiście przy założeniu, że nie masz innego wyjścia, jak tylko pokonać sol. Osoby zajmujące się zwierzętami będą miały całą gamę opcji, których spróbują najpierw, ale najlepiej byłoby to omówić gdzie indziej (techniki obchodzenia się ze zwierzętami byłyby tutaj nie na temat). Odpowiedź Stań twarzą do psa i stań na miejscu. Najgorsze, co możesz zrobić, to biegać. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy pies jest daleko i możesz gdzieś zamknąć drzwi, zanim dotrze do ciebie. Mów lub krzycz do psa autorytatywnym tonem. Zwykle efektywne jest podniesienie kamienia do rzutu. Psy instynktownie rozumieją ten gest, a kiedy zobaczą, że się pochylasz, biegną. Jeśli nie ma dostępnego kamienia, nie ma to znaczenia … pies o tym nie wie; pochylić się i udawać. Podnieś rękę i udaj, że rzucasz kamieniem. Psy są pod wrażeniem wielkości. Jeśli masz teczkę, rzuć się do przodu i zamachaj nią w psa. Jeśli masz kurtkę, ściągnij ją i zamachaj w stronę psa. Psy są terytorialne. Ruszaj się … bez biegania. Gdy tylko wyjdziesz z ich terytorium, prawdopodobnie zostawią cię w spokoju. Słyszałem, że nie patrz w oczy psa, ponieważ czuje się przez to zagrożony. Nie wiem, czy to prawda. Jeśli masz duży kij, uderzyłbym psa tak mocno, jak to możliwe, w czubek czaszki. Nie mam z tym doświadczenia, ale to by było z pewnością będzie lepsze niż uderzanie w swoje ciało lub w inne miejsce. Ma to zastosowanie, jeśli pies jest bardzo blisko i atakuje lub ma zamiar zaatakować. Nic z tego nie zadziała w każdej sytuacji. Komentarze Odpowiedź Niektóre z powyższych komentarzy są dobre, a inne nie tak dobrze. Miałem policjantów, którzy mówili mi, co mam robić i widziałem, jak jeden z moich przyjaciół MMA krępował psa duszeniem nagim z tyłu, więc oto moje doświadczenie i wiedza: Owiń jedną rękę koszulę lub kurtkę (najlepiej trwałą skórzaną kurtkę). Jeśli ugryzie to ramię, wsuń je do gardła, za zęby. Pies nie będzie w stanie zamknąć szczęki, ale nie chce wypuścić – psy są na to generalnie zbyt uparte. Będziesz miał wolną rękę. Z drugiej strony będzie później potrzebna pomoc medyczna. Najlepszą pozycją jest za psem. Stamtąd możesz zastosować dławik z tyłu. Można nim też udusić psa. Widziałem, jak udało się to zrobić w sytuacji walki ulicznej, ale nie polecałbym tego zbytnio, chyba że jesteś dobry w zdobywaniu pozycji. Najlepsza wskazówka to aby uniknąć walki z jakimikolwiek zwierzętami. Są one ostatecznie lepiej przygotowane do radzenia sobie z przemocą niż ty. Ogólnie rzecz biorąc, zwierzęta są uzbrojone. Ich pazury i zęby są dla nich dobrą bronią. Zamiast tego mamy nasze mózgi. Użyj tego i unikaj krzywdzenia zwierząt. Odpowiedź Długi, ostry nóż jest Najlepsza. Również buty ze stalowymi noskami do wyłupywania zębów. Nie kłopocz się ucieczką, ponieważ psy są szybsze. Rzadko też reagują na zwykły powiedział ktoś inny, „dobrym pomysłem jest owinięcie jakiegoś ubrania wokół niedominującej ręki, która pełni rolę„ tarczy ”. Dźgnij oczy, a następnie poderżnij gardło. Wybij zęby, miej nadzieję i módl się nie daj się ugryźć w gooleys. Bo wtedy dla ciebie to koniec. Kiedyś, idąc do domu ze szkoły, spotkałem rottweilera. Udało mi się wykopać jego kły, co prawdopodobnie uratowało mi życie, a przynajmniej uratowało mi wycieczkę do szpital. Gdybym miał nóż, zabiłbym go, ale prawdopodobnie nie jest to dobry pomysł, jeśli właściciel jest sąsiadem. Komentarze Odpowiedź Po pierwsze, jeśli zostaniesz zaatakowany przez stado psów / wilków, upewnij się, że silne drzewo i zostań tam i wezwij pomoc. Żadna sztuka walki nie pomoże ci przed atakiem stada dzikich zwierząt. Niestety w prawdziwym życiu istoty / ludzie nie atakują po kolei, więc nie jest tak, jak w filmach, w których najpierw można walczyć z jednym, a potem z drugim przeciwnikiem. Więc wespnij się na drzewo lub stań w kącie lub w jakimś miejscu, w którym możesz (a) uniknąć walki lub w przypadku porażki (b) walczyć tylko z jednym przeciwnikiem na raz. Walka z wściekłym pies czy dobrze wytresowany pies „walczący” będzie prawie taki sam. Przynajmniej z jednym zwierzęciem możesz się na nim skupić. Walka wręcz jest zawsze ryzykowna, a ugryzienie jest złe, ale zawsze dbaj o dobrą ochronę najważniejszych obszarów, ugryzienie w ramię lub nogę byłoby lepsze niż gardło, twarz lub pachwinę. Owiń kurtkę lub rękawy wokół słabszego ramienia, aby zwierzę mogło go wziąć, a drugą ręką zaatakować zwierzę. Chciałbym jak najszybciej zmiażdżyć gardło i jeśli uda mi się sprowadzić zwierzę, użyłbym masy ciała, aby je przytrzymać. Ale tutaj może to być bardzo trudne, ponieważ masz silnego przeciwnika z ostrymi zębami i zasadniczo będzie nieustraszony, jeśli jest wściekły lub dobrze wyszkolony. Jak powiedział Slugster, będzie wiele lepszych rzeczy do zrobienia niż atakowanie, więc spróbuj poszukać rzeczy na temat zachowania zwierząt i kontrolowania zwierząt. Odpowiedź „Namawianie do kontuzji” NIE jest szalone; czasami musisz odnieść mniejszą kontuzję, aby zapobiec większej. To podstawa sztuk walki. Lepiej stracić oko niż życie. Niestety rada, aby ugryźć, a następnie nadepnąć na łapę psa, jest idiotyczna i dziecinna. Najwyraźniej szkolenie Specnaza przeciwko psom stróżującym wymagało przejścia na południowa łapa i rzeczywiście używając kurtki lub czegokolwiek innego w swojej drugiej (tj. prawej ręce). Chodziło o to, aby zmylić psy stróżujące, które są tresowane do sięgania po prawą rękę, która jest główną ręką atakującą większości ludzi. Komentarze jakieś linki do tego ?? Odpowiedź Załóżmy, że szum i pozowanie nie odstraszyło psa (-ów) od ataku, jesteś całkowicie nieuzbrojony, a pies (-y) jest wystarczająco duży (-e), aby stwarzać realne zagrożenie obrażeniami lub śmiercią. Myślę, że scenariusze 1 i 3 będą miały tę samą odpowiedź. Tak naprawdę nie ma funkcjonalnej różnicy między motywami agresji i zarówno wściekłe zwierzę, jak i wyhodowane i wyszkolone do walki będą miały trudności z radzeniem sobie z bólem i uwolnieniem się od wrogości w typowych normach biologicznych i sytuacyjnych . Jedyną śmiercionośną bronią psa są jego pysk i zęby (choroba jest czymś, z czym trzeba sobie poradzić w późniejszym czasie). Chcesz zminimalizować jego zdolność do wyrządzania ci krzywdy, pozostawiając siebie otwartym na ja napacytowanie lub zabijanie zwierzęcia. Na szczęście, jako ludzie, mamy (zazwyczaj) dwie niesamowite kończyny do manipulacji, które są dostępne dla nas tylko na takie okazje. Będziesz musiał być przygotowany do użycia jednej ręki w defensywie, a drugiej ofensywnie (więc szybko zdecyduj, która jest która). Ramię obronne zostanie zranione. Gdybyś miał czas owinąć ramię obronne koszulą (lub podobną), prawdopodobnie miałeś również czas na znalezienie innego wyjścia z tej sytuacji. Zakładamy więc, że masz tylko kilka sekund, aby zareagować na ten atak psa. Niezależnie od tego, czy stoisz na nogach, czy zostałeś powalony na ziemię, będziesz chciał stanąć twarzą w twarz ze zwierzęciem, aby odpowiednio się bronić. Jeśli możesz stać na nogach, pozostań na nogach. Stań twarzą do psa, powoli się od niego cofając. staraj się trzymać tak szeroką postawę, aby nagły wypad psa nie spowodował przewrócenia Cię lub wytrącenia z równowagi. Trzymaj ramię obronne gotowe do odparcia ataku i bądź przygotowany na wykonanie dzikiego niskiego kopnięcia, jeśli nadarzy się okazja Jeśli będziesz powoli oddalać się w zdrowej, obronnej postawie, a jednocześnie napotkasz sondujące ataki z bolesnym kopnięciem, zawsze istnieje możliwość, że możesz przekonać psa do przerwania ataku. Pies instynktownie spróbuje zaatakować twoje gardło (chyba że został specjalnie przeszkolony w inny sposób). Nie chcesz, aby pies zacisnął zęby na Twojej szyi (zło tego jest oczywiste). Kiedy pędzi cię atakujący pies, chcesz być przygotowany na wsunięcie przedramienia kończyny, którą wyznaczyłeś do obrony (zakładamy, że jest to twoja niedominująca ręka) tak daleko, jak tylko możesz w pysk psa. Chcesz spróbować wepchnąć go z powrotem za kły psa (kły). Kły to zęby przeznaczone do rozdzierania mięsa, a psy instynktownie będą miotać głowami z boku na bok, mocno chwytając kły zęby. Chcesz przesunąć ramię do tyłu pyska i utrzymać ucisk do tyłu (tak, jakbyś próbował wepchnąć przedramię w tył głowy). W ten sposób pies przyjmuje niezręczną i niewygodną pozycję, a spróbuje się rozłączyć i ponownie ugryźć. Jeśli leżysz na ziemi, chcesz spróbować uniemożliwić psu odłączenie się i uzyskanie kolejnej szansy, aby cię ugryźć. O wiele lepiej jest mieć powierzchowne urazy przedramienia niż pozwolić zwierzę ma zęby na twojej twarzy lub szyi. W normalnych okolicznościach możesz użyć bólu, aby zdemotywować atakujące zwierzę, ale mówimy o wściekłych psach i zwierzętach hodowanych do walki w boksach. Ból nie będzie skuteczny w taki sam sposób, jak normalnie. Jeśli tak jest, musimy założyć, że uszkodzenie ciała lub śmierć to jedyne ścieżki pozostawione otwarte dla przetrwania. Z ustami psa zajętymi próbami uporządkowania wyciągając przedramię, możesz zaatakować pierwszy kręg szyjny (C1) młotkiem, uderzeniami w dół lub spróbować okaleczyć nogi psa (kopiąc, tupiąc lub przeprost w stawach). W tym momencie mówimy o ratowaniu własnego życia i musisz być przygotowany na użycie w tym celu niezwykłych środków. Może się to wydawać okrutne, ale jedyną opcją może być brutalne złamanie / zwichnięcie psa palcami, nadgarstkami / kostkami lub przednimi kończynami. Wściekłe zwierzęta nie potrafią jasno myśleć, a walczące psy są przyzwyczajone do ranienia sobie pyska, uszu i szyja. Nie marnuj czasu na wykręcanie uszu lub żłobienie oczu. Uderzenie w podstawę czaszki zwierzęcia (i / lub C1) jest jednym z najskuteczniejszych celów uderzenia bez broni (zwłaszcza, gdy druga ręka obejmuje usta psa) i może łatwo spowodować paraliż lub śmierć celu. Jeśli jesteś na ziemi, spróbuj wstać (w razie potrzeby trzymając przedramię w pysku psa). Gdy już staniesz na nogach, powoli wycofaj się w kierunku dostrzeganego środka ucieczki, stań twarzą w twarz z zagrożeniem (psem), trzymaj ramię obronne w gotowości do odparcia ataków i bądź przygotowany na uderzenie niskim kopnięciem. Teraz, aby się zająć scenariusz 2. Jeśli jesteś nieuzbrojony i zmuszony do konfrontacji na śmierć i życie ze stadem psów składającym się ze zwierząt, które z osobna byłyby uważane za realne zagrożenie … cóż … A zęby dużego psa można porównać do noża jako poziom zagrożenia. Jeśli walka z pojedynczym psem bez broni jest podobna do walki z inną osobą uzbrojoną w nóż (będąc bez broni), to walka z grupą dużych psów bez broni jest dla ciebie złą wiadomością (zły Juliusz Cezar). Najlepsze, na co możesz mieć nadzieję, to mieć szczęście i zranić je na tyle, że stado zdecyduje, że nie jesteś tego warta. Ta sama rada dotycząca obchodzenia się z jednym atakującym psem ma zastosowanie, ale musisz także być świadomy każdego potencjalnego zagrożenia (pies w paczkę) i przygotuj się, by stawić temu czoła. W przeciwieństwie do statystów z filmów kung fu, psy wiedzą, jak atakować w koncercie i to jest sytuacja, w której samotny nieuzbrojony człowiek nie ma szczęścia. W sytuacji takiej jak scenariusz 2 prawdopodobnie najlepiej zrezygnuj z zmuszania ich do pracy (a następnie udław się tym). W przypadku wielu psów niezwykle ważne jest, aby pozostać na nogach (chociaż psy instynktownie próbują ściskać swoją ofiarę). Komentarze Odpowiedź Uderz mocno w nos. Nos psa jest bardzo wrażliwy, więc jeśli można go ostro i szybko uderzyć kijem, będzie to zbyt bolesne, aby kontynuować. Najlepsze patyki byłyby elastyczne, ale gęste, jak drewno guawa lub elastyczny kompozyt, taki jak kije używane przez południowoafrykańską policję w czasach apartheidu. Jeśli pies jest typem, który skacze do gardła, musisz być przygotowany na odsunięcie się w ostatniej sekundzie i uderzenie go ostro w oczy jest równie dobre, ale musi być ostre i szybkie, dlatego kij musi być odpowiednim obciążeniem dla siły nadgarstka, aby można było uzyskać ostry, szybki ruch. Jeśli tak jest życiem lub śmiercią i masz ostry instrument, nawet długopis lub klucze, owiń marynarkę lub sweter na niedominujące ramię (lewe ramię, jeśli jesteś praworęczny, lub prawe, jeśli jesteś lewostronny ręką) i gdy pies gryzie chronione przedramię, wbijasz mu długopis lub klucze w oczy lub, alternatywnie, w jego boki ruchem kłującym pod kątem 90 stopni. Komentarze Może być pomocne w wyjaśnieniu ” ruchu przeszywającego pod kątem 90 stopni „. Odpowiedz Uderzaj, chwyć za uszy i pociągnij za nie tak mocno, jak potrafisz. Wyłóż oczy, pachwinę i brzuch kopiąc w okolice żeber. Użyj ciężaru ciała do opuszczenia, kolana w szyję, tylne dławiki również działają dobrze. Aby oddzielić dwa walczące psy, fajnym narzędziem jest kij, ale jeśli masz tylko ręce, nigdy nie zbliżaj się do Pysk psa NIGDY! Ale możesz złapać obie tylne nogi od tyłu i rozdzielić je. Rzuciłem duże psy na odległość 10-15 stóp ruchem wahadłowym. To ich ogłusza i zapominają o wszystkim, co robią. Bardzo skuteczny. Odpowiedź Oczywiście broń bardzo by pomogła. Silny, agresywny pies nie zawsze jest zaangażowany w atak. Pies może robić uniki, wychylać się i próbować ugryźć cię w boki lub wskoczyć do gardła. Pies może cię również ugryźć, gdy odwrócisz się od niego, aby odejść, więc nie ignoruj go, jeśli do ciebie dotrze. Kopnij go, uderz go, spryskaj pieprz, udusisz, dźgnij, strzel, cokolwiek zadziała. Również jeśli możesz kontrolować głowę psa, nie możesz cię ugryźć. Najważniejsze jest to, że musisz wygrać i przeżyć. Zapytaj zastępcę K9, ponieważ może mieć więcej wiedzy na ten temat. Jeśli nie jesteś uzbrojony na wolności i stado wilki zdecydują się zrobić ci obiad, najprawdopodobniej zginiesz, nawet jeśli masz czarny pas. Odpowiedź Boksując ich w uszy na niektórych zadziała. Oto wskazówka dotycząca anatomii pyska psa. Ich mięśnie żuchwy są na dole i zamykają się do góry. Jeśli znajdziesz swoją rękę w pysku. cofnij ją tak daleko, jak to możliwe i złap dolną szczękę. Nie będą w stanie zacisnąć szczęki na tyle, aby pobrać krew. Odpowiedź Metoda, którą zastosowałem przeciwko owczarkom niemieckim kiedy byłem młodszy, miałem podnosić ręce, jakby chciał zakryć twarz i niemal dotykać łokciami. Pies podskoczył z łapami na moich ramionach, a ja szybko otworzyłem ręce, wyrywając jedną z jego stawu barkowego. To nie mogło „Po tym nie szedłem prawidłowo i utykałem krzycząc. Nie wiem, czy był to przyjacielski, czy atakujący, ale nie chciałem się dowiedzieć. Miałem około 14 lat i użyłbym tej samej metody, gdyby kiedykolwiek się pojawiła. Odpowiedź Niech pies ugryźć przedramię lub koszulę, a kiedy spróbujesz odciągnąć przednią łapę lub nogę psa, problem zniknie, zacznie wrzeszczeć z bólu, uciekaj lub trzymaj bezpieczną odległość od Ciebie. Komentarze

jak bronić się przed psem